Powrót do blogu

„W FLSK nauczyłem się ufać sobie”

„Bei FLSK habe ich gelernt, in mich selbst zu vertrauen“

Jeśli szukasz pięcioosobowego zespołu marketingowego w biurze FLSK, wystarczy, że podążysz za radosnym nastrojem. W pięknym biurze typu open space znajduje się przytulny salon Ani, Bogny i Cindy. 

Dzięki swoim szalonym pomysłom i kampaniom marketingowym, trójka ta dba o to, aby świat dowiedział się o wspaniałych produktach FLSK. Aktywnie wspiera ich słodki pies biurowy Sissy, który merda ogonem.

A ponieważ pod koniec dnia pracy jest jeszcze tyle do omówienia, zespół marketingowy często wieczorem idzie dalej – do pobliskiej restauracji lub do jednej z ich kuchni na Aperol. Taki zespół musi czasem świętować!

Ani: Nasza menedżerka mediów społecznościowych w Düsseldorfie

Ani zawsze pasjonowała się mediami społecznościowymi. Teraz ma idealną pracę: dostaje pieniądze za kręcenie zabawnych filmików na TikToku! Wszyscy w FLSK znają jej szeroki uśmiech, gdy wychodzi zza rogu z telefonem, aby zrekrutować „ofiarę” do nowego filmu! Ale oczywiście praca Ani to coś więcej niż tylko zabawne treści: planuje budżet, monitoruje wydajność i zarządza współpracą.

Ani dołączyła do FLSK z Düsseldorfu półtora roku temu. Wtedy nie było nikogo, kto poświęciłby się wyłącznie mediom społecznościowym. Z tytułem magistra w zakresie zarządzania modą i luksusem była właściwie przeznaczona do dużych marek modowych. Ale co możemy powiedzieć: Ani zdobyła nas swoją pogodną osobowością i znakomitą pracą. Dlatego nigdy jej nie puściliśmy. 😊

Na co najbardziej czekasz rano w drodze do pracy?

Uwielbiam pracować tutaj, w naszym fajnym biurze w Monachium. Atmosfera jest zrelaksowana, mogę zabrać ze sobą psa i jestem otoczony przez wszystkich tych super-zabawnych i przyjaznych ludzi. Po prostu lubię być razem!

Nie mogę się doczekać, żeby w porze lunchu słuchać głośnej muzyki przez głośnik Sonos. Ale są też dni, kiedy chodzi tylko o jedno: nasze wewnętrzne mistrzostwa świata w tenisie stołowym! Już nie mogę się doczekać, żeby znów rozegrać kilka rund tenisa stołowego z ekipą.

Która piosenka najlepiej opisuje Twój zespół?

„Dlaczego nie powiedziałeś nie” autorstwa Rolanda Kaisera i Maite Kelly

Jak wygląda Twój typowy dzień pracy?

Przyjeżdżam około 9 rano — oczywiście z moim małym pieskiem Sissy! Musi przywitać się ze wszystkimi dokładnie i dać im mokre psie buziaki.

Następnie idę do kuchni i napełniam moją butelkę z wodą kamienną FLSK 750 ml. Dzięki temu Sissy i ja jesteśmy dobrze nawodnieni przez cały poranek. Wracam do biura i zaczynam pierwszą intensywną fazę pracy.

Między 13:00 a 14:00 robię sobie przerwę na lunch, najlepiej z kolegami. Po 17:00 łapię psa i ruszamy do domu. Ona już cieszy się na zasłużony spacer.

Co najbardziej podoba Ci się w FLSK?

Uwielbiam atmosferę start-upu. Codziennie uczę się czegoś nowego i mogę nieustannie poszerzać swoje zainteresowania i wiedzę zawodową. Jeśli na przykład chcę zbadać inny obszar, to u nas jest to łatwe.

Co jest całkiem świetne, to to, że w FLSK każdy może być tym, kim jest i jest za to ceniony. Pod tym względem jesteśmy jak duża, mała rodzina. Każda opinia jest słyszana i każdy jest ważny.  

Co najbardziej cenisz w swojej pracy w FLSK?

Jasne: elastyczność. Na przykład mogę zabrać psa do pracy, czego nie można brać za pewnik. Jako psia mama, bardzo mnie to cieszy!

I mogę sama zdecydować, czy wolę pracować w biurze, czy w domu. To prawdziwy luksus! Mogę nawet pojechać do Düsseldorfu, żeby popracować z rodziną na tydzień.

Po co wstajesz rano?

Chcę być najlepszą wersją siebie. To trudne do osiągnięcia, jeśli zostanę w łóżku — chociaż czasami jest to kuszące!

Czego dowiedziałeś się o sobie w FLSK?

Ufam sobie. Zdałem sobie sprawę, że mam mocne strony, o których istnieniu nie wiedziałem nawet przed FLSK! Od kiedy zacząłem tu pracować, często przekraczałem własne oczekiwania, zarówno zawodowe, jak i osobiste. I to jest najlepszy komplement, jaki możesz dać pracy, prawda? 😊

Powrót do blogu